Ta strona zapisuje w Twoim urządzeniu krótkie informacje tekstowe zwane plikami cookies (ciasteczkami). Są one wykorzystywane do zapisywania indywidualnych preferencji użytkownika, umożliwiają logowanie się do serwisu, pomagają w zbieraniu statystyk Twojej aktywności na stronie. W każdej chwili możesz zablokować lub ograniczyć umieszczanie plików cookies (ciasteczek) w Twoim urządzeniu zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Ustawienie lub pozostawienie ustawienia przeglądarki na akceptację cookies (ciasteczek) oznacza wyrażenie przez Ciebie świadomej zgody na takie praktyki.

OK, rozumiem i akceptuję
Relacja ze stażu - Piotr Lis

Październik był dla mnie czasem wielu intensywnych wrażeń. Już kilka miesięcy wcześniej skrupulatnie zaplanowałem szczegóły wyjazdu jednocześnie zastanawiając się czy sprostam zadaniom. Sam fakt, że Parlament Europejski jest jedną z kluczowych instytucji w decydowaniu o losach Europy wymaga od pracowników maksymalnego wysiłku w wykonywaniu powierzonych obowiązków, lecz dostarcza również dodatkowego źródła inspiracji.

Moje wyobrażenie pracy w Parlamencie Europejskie w dużej mierze pokryło się z rzeczywistością. Mimo stosunkowo krótkiego pobytu brałem udział m. in. w posiedzeniach grupy ECR, której członkiem jest Pani Poseł. Bardzo ciekawym doświadczeniem było przysłuchiwanie się dyskusji na temat problemów występujących w Europie z perspektywy Polski - czy to dotyczących praw kobiet czy tych, które traktują o zdrowiu publicznym, środowisku naturalnym i bezpieczeństwie żywności. Wielokrotnie sporządzałem notatki z debat by później po powrocie do biura móc zagłębić się w omawiane problemy.

Rdzeń pracy to praca biurowa. W ciągu miesiąca wykonywałem szereg różnych zadań - począwszy od pisania listów gratulacyjnych, redagowanie wpisów na stronę internetową czy pisząc tłumaczenia, gdzie miałem możliwość wykorzystać znajomość języka obcego w praktyce. Studia prawnicze pomogły mi także przy pracy z tekstami legislacyjnymi.

W międzyczasie udało mi się także zwiedzić sporą cześć Brukseli - m.in. Grand Place czy Atomium. Poznałem także „żywą” część miasta wybierając na liczne spotkania z obcokrajowcami.

Staż u Pani Poseł Jadwigi Wiśniewskiej mogę śmiało polecić każdemu. Był to czas, który z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że wykorzystałem w pełni. Czułem się dumny, że chociaż przez miesiąc mogłem pomagać osobie, która dumnie reprezentuje nasz kraj i walczy w jego interesie.

Piotr Lis